Betsen jak zwykle nie chce mi ułatwić i zasypuje mnie mailami z nowymi kadrami, a ja jak zawsze mam problem z wyborem materiału do udostępnienia :P Ale tak to już u nas jest... Sesja trwa 1.5-2 godziny a w tym czasie musimy wyglądać jak wygłodniałe (jakkolwiek to brzmi :P ), jakbyśmy nigdy ze sobą nie pracowały....
Dziś portrety i "glamurki" w tonacji B&W, a także bardzo osobiste ujęcia...
I taki mały bonusik w kolorze :)