poniedziałek, 23 marca 2015

Z ogniem we włosach :) #3

Betsen jak zwykle nie chce mi ułatwić i zasypuje mnie mailami z nowymi kadrami, a ja jak zawsze mam problem z wyborem materiału do udostępnienia :P Ale tak to już u nas jest... Sesja trwa 1.5-2 godziny a w tym czasie musimy wyglądać jak wygłodniałe (jakkolwiek to brzmi :P ),  jakbyśmy nigdy ze sobą nie pracowały....


Dziś portrety i "glamurki" w tonacji B&W, a także bardzo osobiste ujęcia...




































 






















  



I taki mały bonusik w kolorze :)



A tak Beata potrafiła poruszyć moją najczulszą strunę...








sobota, 21 marca 2015

Z ogniem we włosach :) #2

     Kolejna seria zdjęć w rudościach, które mogliście już zobaczyć tutaj LINK ale tym razem bardziej delikatnie i sensualnie. ..  

     Fociła oczywiście niezastąpiona Betsen, malowała Marcjanna Marcysia :)

 

 

     Poniżej; miedź, biel, zgaszone kolory...









 










 


I kolejna seria, z analogiem... Bo aparat to obok papierosa mój ulubiony motyw na fotografiach :)
























czwartek, 19 marca 2015

Z ogniem we włosach :) #1

   Witam Was serdecznie :) Blog to moje nowe odkrycie... Postanowiłam go założyć z racji tego, że zamarzyło mi się miejsce, w którym będę mogła publikować wszystkie lub większość zdjęć ze swoich sesji :) ... Czasem chciałabym  pokazać tych kadrów jak najwięcej ale nie chcę ciągle spamować Was na FB ;) 

   Zastanawiałam się od czego zacząć... i chyba, tak jak kiedyś na facebook'u, zacznę od końca czyli od mojego ostatniego spotkania z Betsen :)  Nie muszę chyba dodawać, że Beata to moja ulubienica :) Mamy podobny gust, spojrzenie na fotografię, na kobietę..Myślę, a właściwie to mam nadzieję że naszą fotograficzną chemię i zrozumienie widać na tym co pokazujemy w naszych pracach:)

  Tym razem wystarczyło selfie podesłane Beacie w mojej rudej peruce z pytaniem czy "leży" jej taki styl i za chwilę byłyśmy umówione :D Sobota, wolny dzień i trochę popsuta pogoda, która oczywiście nie pokrzyżowała nam naszych planów :) Za cudowny, idealnie wpasowany w zamysł sesji wizaż odpowiedzialna była prze-zdolna Marcjanna Marcysia, która zmalowała mnie tak, że ledwie siebie poznałam  :) 

 

Fot. Beata Oświecińska

Make-up: Marcjanna Gładkowska


Poniżej seria kolorowa :)








No i oczywiście czarno-biała seria z jakże cudownym gadżetem, jakim jest papieros :) Uwielbiam fajki na zdjęciach, uważam, że dodają charakteru, smaku, tajemniczości, czasem elegancji...
















   Ostatnie trzy, ładnie nazwane przez kolegę "ETAPAMI KUSZENIA" :)






Kolejne nasze "perukowe" czekają na obróbkę, niebawem pojawią się kolejne posty. 

Dziękuję, że do mnie zajrzeliście :)